Warszawiacy włączali się w akcję powstańczą, wspierali walczących, m.in. transportując rannych, budując barykady, gasząc pożary czy tworząc słynne Komitety Obywatelskie, które były zaczątkiem administracji powstańczej, a także organizując kuchnie, jadłodajnie dla bezdomnych, uchodźców, pogorzelców, których przybywało. Z biegiem czasu te nastroje jednak opadły.
W czasie zrywu miasto zostało odcięte od reszty kraju. Spowodowało to problemy z zaopatrzeniem w żywność. Ponadto bombardowania uszkadzały sieci kanalizacji, a to z kolei spowodowało, że zaczęło brakować wody, co było niezwykle uciążliwe. Brakowało ponadto lekarstw i żywności. Polski Czerwony Krzyż prowadził rozmowy z Niemcami, aby zorganizować wyjścia dla ludności cywilnej, zwłaszcza dla kobiet i dzieci. Takie wyjścia odbyły się w dniach 7-8 września, jednak Warszawę opuściła wówczas niewielka liczba ludzi - większość chciała mimo wszystko pozostać w mieście do końca.
Rozkaz niemieckiego kata: Warszawa ma być zrównana z ziemią
Reichsführer SS Heinrich Himmler na wieść o wybuchu powstania wydał rozkaz o całkowitym zniszczeniu miasta: "Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy".
Zbrodnie dokonywane na ludności cywilnej rozpoczęły się już 2 sierpnia, a w kolejnych dniach przybierały na sile. W pierwszych dniach zrywu na Woli Niemcy ludność cywilną - kobiety, mężczyzn i dzieci - mordowali systematycznie. W ciągu kilku dni zamordowali 40 tys. osób. Maja Motyl i Stanisław Rutkowski w publikacji "Rejestr miejsc i faktów zbrodni popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939–1945. Powstanie Warszawskie 1 VIII–2 X 1944" z 1994 r. wyliczyli, że w czasie zrywu Niemcy dokonali zbrodni w 934 miejscach.
To, co Niemcy zrobili z Warszawą i jej mieszkańcami, miało być przykładem dla całej Europy. Szacuje się, że straty ludności cywilnej wahają się od 120 do 150 tys. (wg najnowszych badań i ustaleń m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego). MPW do tej pory udało się zebrać 60 tys. nazwisk cywilnych ofiar zrywu. Kilka lat temu została otworzona przez Muzeum Powstania Warszawskiego plenerowa wystawa "Zachowajmy ich w pamięci", prezentowana w parku przy Cmentarzu Powstańców Warszawskich. Tworzy ją 96 świetlnych słupów, na których umieszczone są rozszyfrowane nazwiska cywilów.
Kliknij w obrazek i wejdź na strony serwisu specjalnego:
Dzień Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy
Ofiarna, zdeterminowana postawa mieszkańców Warszawy spowodowała, że Powstanie Warszawskie utrzymało się przez 63 dni. - Ustanawiając 2 października Dniem Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy, oddajemy im sprawiedliwość, czcimy pamięć pomordowanych, których tak wielu spoczywa nadal bezimiennie na Cmentarzu Powstańców na stołecznej Woli - czytamy w sejmowej uchwale z 2015 r.
Dzień Pamięci zbiega się z datą podpisania układu o zaprzestaniu działań wojennych w stolicy.
Czytaj także:
Tytuł reportażu: "Noc Żywiciela"
Autorka: Urszula Żółtowska-Tomaszewska
Data emisji: 3.10.2023 r.
Godzina emisji: 2.05
DS